Page 6 - Wrzesien_2010.pdf
P. 6
ŚCI Z WYDZIAŁÓW

kryta gontem, pachnąca starością,
a w niej zbiór niezwykłych pamiątek
po pisarzu: fotografii, rękopisów,
mebli, rzeczy osobistych. Tuż przy
domu, w ogrodzie stoi mauzoleum
syna Żeromskiego, również projektu
Jana Koszczyca-Witkiewicza.

miejsca: starych, drewnianych willi, kiewicza, architekta, u którego „jak Z Nałęczowa udaliśmy się do Kazi-
w soczewce zbiegały się wszystkie mierza Dolnego nad Wisłą. Magicz-
zakopiańsko-witkiewiczowskich mo- najważniejsze problemy architekto- ny polski krajobraz małomiastecz-
tywów kościółka i architektury opar- niczne pierwszej połowy XX wieku kowy - miejscowość wzniesiona
ta na wzorcach regionalnych z prze- rozpięte miedzy kosmopolityzmem z miękkiego, białego wapienia, z
łomu XIX i XX w. Wszystko to wśród i okcydentalizmem a dążeniem do wy- domami krytymi gontem, przybrany-
wiosennie soczystej zieleni… pracowania własnego narodowego mi w piękne drewniane podcienie,
Spacerując lessowymi wąwozami, oblicza architektury i pogodzenia go a w nich ukryte galerie obrazów,
trafiliśmy do chaty Stefana Żerom- z nowymi standardami cywilizacyjny- gospody i knajpki. Kazimierz nieska-
skiego, domu-pracowni wykonanego mi”1. Chata Żeromskiego, drewniana, żony blokowiskami, pod czujnym
wg projektu Jana Koszczyca – Wit- okiem pokoleń architektów czuwa-
jących nad zachowaniem Genius
loci miejsca i współczesnych dzia-
łań konserwatorskich, przenosi nas
w czasie do dawnych miasteczek
staropolskich.

Kolejny dzień i znów Lublin, a ściślej
mówiąc wieś lubelska, czyli skansen
na obrzeżach miasta. Wyżyna Lu-
belska, Roztocze, Polesie Lubelskie,

4 | GŁOS POLITECHNIKI | CZERWIEC 2010
   1   2   3   4   5   6   7   8   9   10   11